Dzisiaj otrzymałem piękne zdjęcie z Roman. Przyznam, że wiosna w tym miejscu napawa mnie optymizmem i patrząc na takie zdjęcia wierzę, że „jeszcze będzie przepięknie” i to wszystko minie.
Chociaż, parafrazując Olgę Tokarczuk, chciałbym, żeby przeminął ten „dyktat nadaktywnych ekstrawertyków”, wszechobecna pycha, powierzchowność i głupota. Przyznam, że mam dość facebooka, instagrama, ekonomii współdzielenia, „zbotoksowanych” pseudogwiazdeczek, czczych dyskusji o piwie „Koźlak” i o serialach w internecie. Czas się obudzić i zrzucić nasze „korony”.