Dzisiejsza wizyta w Romanach dała mi wiele radości. Przyglądałem się efektom pracy z użyciem ciężkiego sprzętu, z ostatniego tygodnia. Zaczyna być widać porządek, który tak lubię. Ciężka praca daje efekty i cieszy oczy oraz serce. Poniżej kilka zdjęć posiadłości w jesiennej odsłonie.