Wczoraj przeczytałem na jednym z portali, że w związku z epidemią COVID-19 poważne problemy zaczynają mieć ośrodki adopcyjne dla zwierząt. Niestety, zaczyna brakować pieniędzy na paszę, usługi weterynaryjne itp. Zawsze chciałem, żeby w Romanach pojawiły się konie i to właśnie takie, które doświadczyły paskudnego traktowania ze strony nieodpowiedzialnych i prymitywnych właścicieli. Wiem, że to jeszcze jest wczesny etap renowacji, ale pomyślałem, że może uda się uratować kilka zwierząt i pozwolić, żeby biegały po łące w Romanach. Wszystko zależy od tego, czy będziemy w stanie zapewnić im bezpieczeństwo.
Autor: pawel
Dalsze porządkowanie
Porządkowanie piętra
Porządkowanie parteru
Jednak praca popłaca 🙂 – po posprzątaniu ogromnego bałaganu naszym oczom ukazała się historia. Piękne mozaiki, które wcześniej ukryte były pod gumoleum i płyta pilśniową oraz stare meble.
Stan po drugiej wycince
Poniżej zamieszczone są zdjęcia pokazujące stan po drugiej wycince. Wycięto 57 drzew – samosiejek i tzw. „złamów”
Montaż rynien i zabezpieczenie dachu
Od wielu lat budynek dworu miał pourywane rynny. Woda wymywała mury, a cegły wracały do stanu podstawowego, czyli stawały się gliną. Konieczne było powstrzymanie tego procesu. Założone zostały tymczasowe, plastikowe rynny. Pozytywne efekty tej operacji były widoczne już następnego dnia.
Dach dworu jest bliski zawalenia. Ze względu na dziury w poszyciu, zawalone kominy woda oddziaływała na belki, które zaczęły gnić. Staraliśmy się tymczasowo uszczelnić wszystkie dziury, żeby zapobiec dalszej degradacji.
Likier orzechowy
Z orzechów zebranych spod orzechowca rosnącego koło dworu zrobiłem pierwszy w życiu likier. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie to jeden z ulubionych trunków gości.
Wycinka
Pierwszy krokiem była wycinka krzaków i samosiejek, które nie wymagały pozwolenia od gminy. Niestety przez kilkadziesiąt lat nikt nie dbał o posiadłość. Przyroda zaczęła dominować.