Monitoring

Dzięki temu, że podłączono światłowód uruchomiony został zdalny monitoring. Działa kilka kamer w tym jedna, która pozwala na „zaglądanie” w najdalsze zakamarki posesji. To ważne, ponieważ posiadłość wzbudzała niepotrzebne emocje i ciekawość lokalnych poszukiwaczy skarbów. Teraz mam nadzieję, że będzie bezpieczniejsza. Poniżej kilka zdjęć z kamery.

Remont rządcówki (dawnej zlewni)

Udało się już wymienić dach zlewni, założyć oświetlenie zewnętrzne, podłączyć światłowód, zainstalować systemy komputerowe, kamery i przygotować wszystko do instalacji pompy ciepła. Niestety, ze względu na konieczność przeprowadzenia poprawek remont wnętrza trochę się przeciągnie. Pozostanie jeszcze dokończenie elewacji, schodów oraz całkowita zmiana podjazdu. Niemniej, efekt z poprawionym dachem przeszedł moje oczekiwania.

Posiadłość

W dniu 4 listopada miną dwa lata od momentu rozpoczęcia prac porządkowych. Pamiętam dokładnie jak wiele osób patrzyło na mnie po kupieniu dworu jak na szaleńca i fantastę oraz pukało się w czoło. Szczerzę mówiąc to przez lata swojego życia już do tego przywykłem. Niestety, tylko nieliczni z tych niedowiarków, których spotkałem na swojej drodze, potrafią przyznać po latach, że nie mieli racji. Warto stawiać sobie ambitne cele i konsekwentnie pracować oraz dawać z siebie jak najwięcej. Nie wolno bać się marzyć.

Poniżej widać efekty dwóch lat ciężkiej pracy. Z chaosu, bałaganu, chaszczy wyłania się piękna posiadłość. Kończy się remont rządcówki, teren pokazuje swoje piękno, porządkowane są stawy. Trwają prace nad badaniami architektonicznymi dworu i projektem jego renowacji. Do tego wszystkiego być może już wkrótce w gm. Stawiski powstanie pierwsza w Polsce, działająca spółdzielnia energetyczna. Nie podcinajmy sobie nigdy sami skrzydeł i zmieniajmy świat.

Nie znaleziono obrazków.

Rządcówka – dalsze prace

Remont rządcówki postępuje. W ciągu ostatniego tygodnia położona została glazura w pomieszczeniu głównym oraz technicznym i przygotowana została szafa rack na osprzęt komputerowy. Zaczyna już być widać koniec.

Nie znaleziono obrazków.

Już widać trawę

Trawa została posiana na początku października, ale ze względu na niską temperaturę pojawiła się dopiero teraz. Zaczyna to wyglądać przepięknie, ale martwię się, żeby się zdążyła ukorzenić.

Złamany świerk

Ostatnie wichury zostawiły swój ślad także w Romanach. Pod wpływem wiatru złamał się ponad 100-letni świerk stojący przed dworem od strony wsi. Bałem się o świerki przy gazonie, od strony wejścia, które pochylają się coraz bardziej, a tu niemiła niespodzianka. Złamał się świerk, który uznawałem za silny i zdrowy. Jak widać pień był wewnątrz spróchniały.

Zlewnia to nowa „rządcówka”

Nadszedł chyba czas, by przestać nazywać budynek zlewni mleka „zlewnią”. To jest już nowa rządcówka z nowoczesnym ogrzewaniem podłogowym i powierzchniowym, siecią komputerową, inteligentnym systemem energetycznym i systemem sterowania. Niedługo zostanie wybudowany nowy dach. To przyczółek, który pozwoli rekonstruować dwór i teren.

Postępy w remoncie zlewni

Równolegle do siania trawy i prac porządkowych trwa remont zlewni. Budynek został ocieplony, położona została instalacja elektryczna, sieć komputerowa, poprawiono okna, wytynkowano i wygipsowano ściany. W sobotę rozpoczęto montaż ogrzewania podłogowego. Teraz czas na nowy dach, a potem uruchomiona zostanie pompa ciepła. Niedługo podłączony zostanie też światłowód i uruchomione pełne monitorowanie. Najważniejsze jest to, że wreszcie będę już mógł „pomieszkiwać” w Romanach. Zlewnia będzie spełniać takie same funkcje jak rządcówka w trakcie budowania dworu. Historia zatoczyła koło.

Sianie trawy

Nareszcie. Trawa została zasiana na 2ha wokół dworu. Teraz trzeba poczekać kilka tygodni na efekt. Najbliższy tydzień ponoć ma być bardzo ciepły, co powinno pomóc w szybkim zadarnieniu. Tym samym nastąpił koniec ponad 50-letniego bałaganu.

Ostatnie porządki przed posianiem trawy

W ostatnim miesiącu został wykonany ogrom pracy związany z przygotowaniem terenu pod posianie trawy. Bronowanie spowodowało, że spod ziemi zostało wyciągnięte mnóstwo śmieci, które rozrzucano po posiadłości przez ostatnie kilkadziesiąt lat – butelek, korków od napojów alkoholowych, kawałków zabawek, monet, folii, garnków, talerzy itp. Taka niezobowiązująca, wieloletnia dewastacja – czasami szkoda nawet to komentować.

Wszystkie śmieci musiały zostać usunięte. Usunięto także chwasty, które wyrosły po bronowaniu. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Teren przed dworem, teren koło czworaków, przednia łąka zostały wysprzątane w taki sposób, że nie sposób tym nacieszyć oczu 🙂 Efekty poniżej.