Od wielu lat budynek dworu miał pourywane rynny. Woda wymywała mury, a cegły wracały do stanu podstawowego, czyli stawały się gliną. Konieczne było powstrzymanie tego procesu. Założone zostały tymczasowe, plastikowe rynny. Pozytywne efekty tej operacji były widoczne już następnego dnia.
Dach dworu jest bliski zawalenia. Ze względu na dziury w poszyciu, zawalone kominy woda oddziaływała na belki, które zaczęły gnić. Staraliśmy się tymczasowo uszczelnić wszystkie dziury, żeby zapobiec dalszej degradacji.