Kantówka

Budowa pomostu ma swój ciąg dalszy. Na początku października udało się pozyskać słupy dębowe, które stanowią główny element konstrukcyjny. Kolejny element wymagany do budowy to kantówka dębowa, czyli legary, które zostaną przymocowane do słupów, a następnie na nich zostanie umocowana klepka (podłoga).

Niestety, dostępność kantówki dębowej jest ograniczona. Udało się ją znaleźć w Zarzeczu (koło Przeworska), czyli w stronach rodzinnych mojej Mamy (to niesamowite jak to się wszystko przeplata). Znowu „dzielny” samochód z lawetą zdał egzamin!

W ubiegły weekend kantówka została „przycięta” do właściwych rozmiarów za pośrednictwem traka. Za kilka dni zostanie zawieziona do ostrugania. To samo stanie się z klepką dębową, która została juz zamówiona.

Przy okazji załączam zdjęcie stawu z zamocowanym mnichem spustowym oraz zdjęcie oświetlonego dworu (nie mogłem się powstrzymać!).

Jesień

Jesień w Romanach jest niezwykle malownicza, a szczególnie jak teren jest już uporządkowany. Poniżej kilka zdjęć.

Zlewnia – drzwi

W piątek w „zlewni” pojawiły się wreszcie drzwi. Do jakości wykonania drzwi oraz montażu nie mam żadnych uwag (jest tak jak należy), w przeciwieństwie do np. elewacji wykonanej w ubiegłym roku. Niebywałe jest to, że elewacja była wykonywana od podstaw w ramach remontu i została zrobiona w tak lekceważący i niedbały sposób, że będzie musiała zostać poprawiona! Zostawiam to każdemu z odwiedzających do własnych przemyśleń. Nie wiem ile jeszcze musi upłynąć lat, żeby wykorzeniły się z naszego społeczeństwa wszystkie „zdobycze” komunizmu.

Owczarnia

Nareszcie porządkowane są pozostałości po owczarni – zarośnięte resztki fundamentów w zachodniej części posesji. W trakcie prac zebraliśmy obok nich ziemię, ale całość bardzo szpeciła krajobraz. Teraz resztki fundamentów zostały usunięte, ziemia jest rozplantowywana i pojawia się nowy obszar, na którym na wiosnę zostanie zasiana trawa. Porządek „dociera” już do stawów i lasku olchowego.

Staw i pomost

Porządkowanie stawu dobiega końca i zanim zaczął nabierać wodę przygotowaliśmy mocowanie pomostu. W dnie stawu umieściliśmy dwuteowniki, do których zostaną przykręcone dębowe słupy (podpory pomostu). Słupy udało się kupić od zaprzyjaźnionego właściciela lasu i zostały przewiezione na lawecie. Dzielny jest ten mój samochód 🙂 Rozpoczęliśmy prace nad ich przygotowaniem do umieszczenia w wodzie – okorowanie, oszlifowanie i konserwacja. Korzystając z okazji, zamieszczam też kilka zdjęć stawu, który jest niezwykle malowniczy.