Jak już kiedyś pisałem, przygarnąłem dwa psy, które ktoś w sposób bestialski wyrzucił w Romanach. Pojawił się jeszcze trzeci, ale na razie nie da się go oswoić i zamieszkuje na terenie Dworu. W końcu wybudowaliśmy duży kojec, który stylem ma nawiązywać do architektury założenia, ale co najważniejsze, daje psom spokojne ” miejsce zamieszkania”.